Tak, tak, wszystko zaczęło się od dwóch czarnych worków ;) W nich ukryta była choinka. Chłopcy ją postawili, a wszyscy ustroili. Bombki, ozdoby i dziesiątki łańcuchów sprawiły, że zrobiła się naprawdę kolorowa. Szkoda tylko, że nie pachnie lasem... Ale nadrobimy to - wpuścimy zapach zimowego lasu przez okno :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz