Była zabawa, wiele się działo... Dziś teren dookoła szkoły został opanowany przez naszą klasę - nas i naszych rodziców. Rodzice siedzieli pod wiatą i rozmawiali (pewnie o nas...;), a my biegaliśmy, graliśmy i spędzaliśmy wspólnie czas. Odbył się też mecz w dwa ognie: uczniowie kontra rodzice. Cóż - trzeba przyznać, że praktyka czyni mistrza (doświadczenie i wiek też ;) - rodzice wygrali 2:0. Brawo! Ale nie daliśmy im łatwo tego zwycięstwa. Szczególnie dziękujemy mamie i tacie Pauliny M. za przygotowanie grilla (zakup wszystkiego i ogólną organizację) oraz mamie i tacie Dominiki dziękujemy za udostępnienie ogromnego grilla i samo grillowanie. Wszystkim rodzicom dziękujemy za miłą zabawę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz